Rafał Stybliński
Książka Bartletta, zatytułowana „Ludzie przeciw technologii” [1]Jamie Bartlett, „Ludzie przeciw technologii. Jak Internet zabija demokrację (i jak ją możemy ocalić)”, Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2019, wskazuje na przyczyny, dla których niektóre współczesne demokracje skłaniają się ku upadkowi. Nie jest to tylko wina takiej czy innej partii politycznej, ale raczej przejaw głębszego kryzysu, wywołanego zmianami w społeczeństwach i technologii. Jak pisze Bartlett: „Zwaśnione plemiona wykorzenionych i pogubionych obywateli są pierwszą jaskółką totalitaryzmu”. Stąd też możemy w niektórych miejscach obserwować walkę głównych sił politycznych, skonfliktowanych ze sobą od dawna i nieskorych do dialogu oraz obywateli zniechęconych taką polaryzacją, rezygnujących z brania udziału w wyborach.
Może zastanawiać, dlaczego ludzie tak fanatycznie bronią jednej ze stron, nie dostrzegając jej oczywistych wad. Jak możemy przeczytać: „Tymczasem w ciągu ostatnich paru lat natura sporu politycznego uległa przemianie. Popadła w plemienność. Stała się radykalnie stronnicza: cechuje ją agresywna lojalność wobec grupy„. Rzeczywiście, przekonania polityczne mogą być bardzo trudne do zmiany, ponieważ są częścią tego, kim jesteśmy. Według Jonasa Kaplana, profesora pracującego w Brain and Creativity Institute: „Przekonania polityczne są jak przekonania religijne w tym sensie, że oba są częścią tego, kim jesteś i są ważne dla kręgu społecznego, do którego należysz” [2]https://www.sciencedaily.com/releases/2016/12/161223115757.htm. Ludzie stają się jeszcze bardziej konserwatywni w swoich przekonaniach, gdy przedstawiane są im argumenty zaprzeczające ich poglądom.
Z tych przyczyn zmiana poglądów może okazać się bardzo trudna, ponieważ z jednej strony wiąże się z nią przynależność do grupy, a z drugiej wysiłek potrzebny do zmiany przekonań jest bardzo duży. Ludzie nie dostrzegają faktów przeczących ich poglądom, a nawet bardziej się w nich utwierdzają, gdy się z nimi stykają. Konfrontowanie naszych poglądów z faktami i punktami widzenia innych ludzi jest ważne dla naszego rozwoju. Nie jesteśmy nieomylni, a tylko poprzez dialog i otwarcie na wiedzę możemy rozwijać się jako jednostki i korygować rzeczywistość polityczną.
W takim właśnie dialogu, łączącym skonfliktowane ze sobą grupy społeczne, widzimy szansę na zmianę. Ludzie nie powinni zamykać się w swoich bańkach informacyjnych, tak jak ma to miejsce, gdy ogląda się tylko jedną stację telewizyjną, czyta tylko jeden dziennik od wielu lat czy obraca w tych samych grupach na mediach społecznościowych. Konieczny jest konstruktywny dialog, umożliwiający poznanie nie tylko poglądów innych ludzi, ale też tych ludzi jako nich samych, krytykując poglądy, a nie osoby je wyrażające. Jest tak, ponieważ cenne lekcje czy pomysły możemy poznać również po drugiej stronie barykady, nawet jeśli w niektórych ważnych dla nas kwestiach się z nimi nie zgadzamy. A to powinno zbliżyć do siebie ludzi, których często łączą wspólne cele, nawet jeśli widzą inne drogi do ich osiągnięcia.
Charles Mackay, cytowany przez Bartletta, pisał: „[ludzie] myślą stadnie […]. Przekonamy się, że stadnie wpadają w obłęd, natomiast zmysły odzyskują powoli, jeden po drugim”. Możemy to skontrastować z mądrością tłumu, o której pisał już Arystoteles [3]https://en.wikipedia.org/wiki/Wisdom_of_the_crowd. Również współcześnie ten temat jest analizowany. Decyzja grupy ludzi, wspólnie zastanawiających się i rozmawiających na dany temat, może być trafniejsza i lepiej przemyślana, niż decyzja jednego eksperta [4]https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/12868,1,kiedy-tlum-ujawnia-madrosc.read. A zatem widzimy, że grupa ludzi może być zarówno irracjonalna, zwłaszcza gdy jest zamknięta w swojej bańce, jak i racjonalna, w szczególności, gdy dialog jest podejmowany przez zróżnicowaną grupę.
Jak dalej możemy przeczytać u Bartletta: „Ludzie wykształceni jeszcze silniej chłoną różne absurdy, bo na ogół mają przesadnie wysokie mniemanie o swojej inteligencji i samodzielności”. Czy to oznacza, że powinniśmy zrezygnować z edukacji i nie opierać swoich decyzji na wiedzy naukowej? Oczywiście, że nie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że wszyscy podlegamy błędom poznawczym, dowiedzieć się jakie to są błędy i eliminować je z procesów decyzyjnych. Błędy poznawcze są na przykład podstawą nieprawdziwych informacji [5]https://www.goethe.de/ins/pl/pl/kul/dos/fnw/21425164.html. Możemy się ich wystrzegać, między innymi zauważając i odpowiednio flagując fake newsy. [6]https://www.mindful.org/fight-fake-news-make-internet-honest/ Ważne jest również samodzielne myślenie, sprawdzanie autora takich wiadomości i analiza tego, czy źródło jest wiarygodne.
Daniel Kahneman, na którego powołuje się Bartlett, zauważył, że myślenie można podzielić na dwa systemy. Pierwszy z nich jest szybki, instynktowny i emocjonalny. Drugi zaś wolniejszy, rozważniejszy i logiczniejszy. Oczywiste jest, że w dobie przeciążenia poznawczego często wykorzystujemy pierwszy sposób myślenia, ponieważ nie sposób poddawać wszystkiego drobiazgowej analizie. W przypadku jednak istotnych decyzji, a do takich należą decyzje dotyczące stanowienia prawa, należy użyć wnikliwej analizy. Rzecz w tym, że – jak zauważa Bartlett – „nowoczesne demokracje dążą do działania wedle logiki Systemu 2 […], za to Internet żywo przypomina System 1”. Stąd też chcemy wykorzystać różne techniki, aby uniknąć na naszym portalu myślenia systemem pierwszym. Planujemy dokonać tego kompleksowo, umożliwiając dyskusję, głosowania, fact checking. Chcielibyśmy również zaprosić ekspertów i etyków do uczestnictwa w życiu portalu.
References
↑1 | Jamie Bartlett, „Ludzie przeciw technologii. Jak Internet zabija demokrację (i jak ją możemy ocalić)”, Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2019 |
---|---|
↑2 | https://www.sciencedaily.com/releases/2016/12/161223115757.htm |
↑3 | https://en.wikipedia.org/wiki/Wisdom_of_the_crowd |
↑4 | https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/12868,1,kiedy-tlum-ujawnia-madrosc.read |
↑5 | https://www.goethe.de/ins/pl/pl/kul/dos/fnw/21425164.html |
↑6 | https://www.mindful.org/fight-fake-news-make-internet-honest/ |